Rosnąca liczba samochodów elektrycznych to już nie futurystyczna prognoza, lecz codzienność na osiedlowych parkingach. Mieszkańcy budynków wielorodzinnych coraz częściej zwracają się do zarządców z prośbą o zgodę na montaż prywatnej ładowarki przy miejscu postojowym. Choć z pozoru to tylko kwestia „podpięcia kabelka”, rzeczywistość techniczna i prawna wymaga znacznie więcej. O czym powinien pamiętać zarządca, zanim wyda zgodę?
1. Ekspertyza dopuszczalności instalacji punktu ładowania to fundament
Zanim pojawi się pierwsza wiertarka, konieczna jest ekspertyza dopuszczalności instalacji punktu ładowania. Określa ona, czy możliwe jest bezpieczne podłączenie urządzenia do istniejącej instalacji elektrycznej budynku – zarówno pod względem technicznym, jak i prawnym. Zarządca ma 30 dni na zlecenie takiej ekspertyzy od chwili otrzymania wniosku mieszkańca.
2. Analiza mocy przyłączeniowej
Ekspertyza powinna zawierać ocenę zapasu mocy w budynku. Często instalacje elektryczne w starszych obiektach są projektowane na styk – każde dodatkowe urządzenie, szczególnie o mocy kilku kilowatów, może spowodować przeciążenie. Warto też pamiętać, że jeśli budynek nie ma rezerwy mocy, wnioskodawca będzie musiał sfinansować modernizację z własnej kieszeni.
3. Normy i bezpieczeństwo
Ładowarka to urządzenie dużej mocy, które musi spełniać określone normy – w szczególności PN-EN IEC 61851 dotyczące bezpieczeństwa ładowania. Konieczne jest też zastosowanie zabezpieczeń przeciwporażeniowych i przeciwprzepięciowych. Ich obecność powinna być potwierdzona w dokumentacji projektowej.
4. Projekt wykonawczy – obowiązkowy dokument
Każdy montaż powinien być poprzedzony wykonaniem projektu technicznego przez uprawnionego projektanta. W dokumencie muszą znaleźć się m.in. dane techniczne urządzenia, sposób podłączenia oraz wszystkie środki ochrony – zarówno dla użytkownika, jak i dla wspólnej infrastruktury.
5. Tylko certyfikowany instalator stacji ładowania
Ostatni etap to montaż – i tu kluczowe znaczenie ma wybór wykonawcy. Instalacja musi zostać przeprowadzona przez elektryka z aktualnymi uprawnieniami SEP. To nie tylko wymóg formalny – w razie awarii lub pożaru ma to znaczenie dla ewentualnej odpowiedzialności prawnej.
Co mówi ustawa?
Od 2021 roku obowiązuje art. 12b ustawy o elektromobilności, który reguluje procedurę montażu prywatnej ładowarki w budynkach wielorodzinnych. W skrócie: zarządca może odmówić zgody wyłącznie wtedy, gdy ekspertyza wykaże brak możliwości technicznych, lub wnioskodawca nie spełnia formalnych warunków (np. nie posiada prawa do miejsca postojowego na wyłączność).
Świadome zarządzanie zmianą
Montaż ładowarki to nie tylko ukłon w stronę jednego mieszkańca – to krok w stronę modernizacji całego budynku. Przemyślane decyzje zarządcy, oparte na analizie technicznej i współpracy z profesjonalistami, mogą przynieść korzyści całej wspólnocie: wyższą wartość nieruchomości, większą atrakcyjność mieszkań oraz przygotowanie na przyszłe zmiany infrastrukturalne.
Wniosek? Zarządca nie musi znać się na ładowarkach – ale powinien mieć zaufanego partnera technicznego, który zadba o ekspertyzy, projekt i montaż. To gwarancja spokoju, bezpieczeństwa i komfortu – dla mieszkańców i dla samego zarządcy.