Masz stację ładowania o mocy 22 kW i zastanawiasz się, dlaczego Twoje auto nie ładuje się z pełną mocą? Odpowiedź kryje się… pod maską. Dowiedz się, co naprawdę wpływa na szybkość ładowania i jak mądrze planować infrastrukturę – w domu, w firmie i na osiedlu.
Mit: „Skoro ładowarka ma 22 kW, to auto też będzie się tak ładować”
W elektromobilności krąży popularne, ale mylne przekonanie: skoro stacja ładowania oferuje 22 kW mocy, każde auto również będzie ładować się z taką właśnie prędkością. Niestety – to tylko część prawdy. W rzeczywistości decydujące znaczenie ma nie tylko sama ładowarka, ale także to, z czym mamy do czynienia w pojeździe – a dokładnie: z przetwornicą pokładową (on-board charger).
Lejek, nie wodospad – jak działa ładowanie AC?
Stacja AC przekazuje prąd przemienny (czyli taki, jaki płynie w naszych gniazdkach). Samo ogniwo trakcyjne w aucie nie przyjmuje jednak prądu AC – potrzebuje prądu stałego (DC). Dlatego w pojeździe znajduje się przetwornica, która przekształca prąd AC na DC i to ona jest głównym „lejkiem”, który ogranicza przepustowość. Jeśli auto ma przetwornicę 7,4 kW, to niezależnie czy podłączymy je do ładowarki 11 czy 22 kW – i tak popłynie tylko 7,4 kW.
Porównując do wodociągów – nawet jeśli masz hydrant przed domem, a Twój kran jest cienką rurką, to woda leci tylko tak szybko, jak pozwala rurka.
Przykład z życia: stacja 22 kW i auto z 7,4 kW
Załóżmy, że na osiedlu zainstalowano nowoczesne stacje 22 kW. Wygląda imponująco – ale jeśli większość mieszkańców jeździ autami, których przetwornice przyjmują maksymalnie 7,4 kW (a to bardzo powszechne wśród EV klasy średniej i plug-inów), to realna szybkość ładowania będzie dokładnie taka, jakby zamontować o wiele tańsze i prostsze wallboxy 7,4 kW.
Co realnie oferują auta?
Większość samochodów elektrycznych dostępnych dziś na rynku obsługuje ładowanie AC w przedziale 6–11 kW. Tylko nieliczne modele – głównie premium i niektóre dostawcze – potrafią wykorzystać pełne 22 kW. Jeszcze bardziej ograniczone są hybrydy plug-in – te zwykle oferują 3,6 lub 7,4 kW.
A może zamiast jednej szybkiej, więcej mniejszych?
Z punktu widzenia inwestycji w infrastrukturę – np. na osiedlu, w garażu podziemnym czy w firmie – warto zadać sobie pytanie: czy faktycznie potrzebna jest stacja o mocy 22 kW? Może lepiej zainstalować więcej punktów o mniejszej mocy, dzięki czemu więcej osób będzie mogło ładować swoje auta jednocześnie – i taniej?
Dobrze zaprojektowany system ładowania uwzględnia realne potrzeby użytkowników i ich samochodów, a nie tylko maksymalne parametry z katalogu.
Podsumowanie: co warto zapamiętać?
- Nie każde auto przyjmie 22 kW z AC, nawet jeśli ładowarka na to pozwala.
- O szybkości ładowania decyduje przetwornica pokładowa w aucie, nie tylko moc stacji.
- Więcej punktów o mniejszej mocy często oznacza lepszą dostępność i niższe koszty.
- Dobór stacji ładowania powinien uwzględniać flotę użytkowników, a nie tylko „na zapas”.
Planujesz inwestycję w ładowarki? Porozmawiaj z nami!
Zaprojektujemy dla Ciebie infrastrukturę dopasowaną do realnych potrzeb – zarówno w domu, jak i w budynku wielorodzinnym czy biurowcu. Nie sztuką jest zainstalować mocne ładowarki. Sztuką jest, by były użyteczne.