Rok 2024, bardzo trudnym okresem dla zrównoważonego transportu - BLOG - Greenkick
Elektromobilność

Rok 2024, bardzo trudnym okresem dla zrównoważonego transportu

Rok 2024 przeszedł do historii jako moment wyraźnego spowolnienia w rozwoju nowej mobilności w Polsce. Choć z perspektywy całego rynku transportowego może wydawać się, że eko-innowacje i zeroemisyjne rozwiązania zyskują na znaczeniu, to według raportu Polskiego Stowarzyszenia Nowej Mobilności (PSNM) realna sytuacja daleka była od optymistycznej. Wbrew oczekiwaniom, sprzedaż pojazdów elektrycznych w naszym kraju odnotowała pierwszy w historii spadek rok do roku, co stanowi bardzo niepokojący sygnał.

Pierwszy spadek rejestracji pojazdów elektrycznych

Największym zaskoczeniem okazało się zmniejszenie liczby rejestracji nowych samochodów w pełni elektrycznych (BEV). Według danych przytaczanych w raporcie, w skali roku zanotowano spadek o około 3–4% – co prawda relatywnie niewielki w ujęciu procentowym, ale jednak wyraźny na tak wczesnym etapie rozwoju rynku. Jeszcze bardziej niepokojące jest załamanie zainteresowania elektrycznymi samochodami dostawczymi, gdzie spadek rejestracji sięgnął blisko 30%. Taka sytuacja nie tylko spowalnia zieloną transformację, lecz także może zwiastować utrwalenie polaryzacji rynku – z jednej strony kraje Europy Zachodniej będą stopniowo zwiększać odsetek zeroemisyjnych samochodów, z drugiej zaś Polska może pozostać odbiorcą flot i aut z tradycyjnymi silnikami spalinowymi.

Powody tego spadku są złożone. Wskazuje się tu na serię zapowiedzi zmian regulacyjnych, które nie zostały w pełni zrealizowane, ograniczone środki na wsparcie zakupu pojazdów niskoemisyjnych oraz znaczne opóźnienia we wprowadzaniu nowych programów dopłat. Z punktu widzenia firm i kierowców indywidualnych niepewność regulacyjna i finansowa to jeden z kluczowych czynników hamujących inwestycje w samochody elektryczne.

Infrastruktura – jasny punkt w trudnym roku

W roku 2024 rynek samochodów elektrycznych wyhamował, jednak w obszarze infrastruktury do ładowania pojawiły się także pozytywne informacje. Operatorzy przyspieszyli prace nad rozbudową punktów ładowania (zwłaszcza szybkich stacji DC), ustanawiając nowe rekordy uruchomionych ładowarek. Podmioty odpowiedzialne za rozwój infrastruktury postawiły na optymalizację procesów inwestycyjnych oraz poszukiwanie innowacyjnych rozwiązań technologicznych, dzięki czemu w wielu lokalizacjach znacząco skrócił się czas od decyzji o budowie do faktycznego uruchomienia ładowarki.

Rozbudowa sieci ładowania jest zresztą kluczowa z punktu widzenia wypełnienia europejskich wymogów rozporządzenia AFIR (Alternative Fuels Infrastructure Regulation). Polska wciąż ma przed sobą ogrom pracy, aby osiągnąć docelowe cele mocy i gęstości stacji ładowania – zarówno na głównych trasach, jak i w miastach. Jeżeli jednak pozytywny trend z 2024 r. zostanie utrzymany, możliwe będzie stopniowe zmniejszanie luki wobec bardziej rozwiniętych rynków Europy Zachodniej.

Wyzwania i szanse: co dalej?

Według PSNM, rok 2025 przywita nas w nieco odmiennym otoczeniu regulacyjnym, w którym obowiązek redukcji emisji stanie się jeszcze silniejszy. Koncerny motoryzacyjne będą musiały w większym stopniu stawiać na zeroemisyjne samochody, by wypełnić zaostrzone limity unijne. Niestety, w Polsce bez stabilnych i długofalowych programów wsparcia, a także szybkiego doprecyzowania przepisów dotyczących stref czystego transportu czy dopłat dla firm, istnieje ryzyko utrzymania się stagnacji w segmencie czystej mobilności.

Jednocześnie nie można zapominać o potencjale polskiej branży e-mobility. Krajowy przemysł motoryzacyjny coraz śmielej wchodzi w obszar komponentów do pojazdów elektrycznych czy produkcji baterii. Z kolei na poziomie samorządowym rosną oczekiwania w zakresie ograniczania emisji i wprowadzania zachęt dla niskoemisyjnego transportu publicznego.

Podsumowanie

Rok 2024 rzeczywiście okazał się czasem trudnej weryfikacji dla zrównoważonego transportu w Polsce. Spowolnienie w sprzedaży „elektryków”, niepewność inwestorów co do stabilności dopłat i regulacji oraz nie w pełni wykorzystany potencjał rynku przyczyniły się do pierwszego od lat wyhamowania dynamiki rozwoju zeroemisyjnej floty.

Z drugiej strony pozytywne sygnały płyną ze strony operatorów infrastruktury ładowania, gdzie odnotowano rekordowy przyrost mocy i liczby nowych stacji. Otwiera to perspektywę, że wraz z poprawą otoczenia prawno-finansowego i bardziej konsekwentnym wsparciem ze strony administracji, rok 2025 może przynieść odbicie i bardziej stabilny wzrost. Trudny rok 2024, obfitujący w wyzwania i cenne lekcje, może się w efekcie stać impulsem do dalszych, odważnych działań w obszarze zrównoważonego transportu.

Dodaj komentarz